O Autorce

środa, 22 stycznia 2014

Zapomniane panaceum - lek długowieczności.

Moje rady, z punktu widzenia refleksologa, oparte przede wszystkim na medycynie naturalnej, możemy potraktować jako zasady profilaktyki zdrowia.


Naszym motto niechaj będzie stara prawda, że lepiej zapobiegać, niż leczyć.
Pomimo olbrzymiego postępu nauki, nie odkryliśmy jeszcze wszystkich tajemnic naszego organizmu.Jedno jest pewne, nigdy nie choruje jeden organ, ale zawsze cały organizm.
Dzięki takiemu podejściu do organizmu człowieka medycyna naturalna leczy przyczyny chorób i dolegliwości, a nie ich skutki i objawy.

We współczesnej medycynie mamy podział na bardzo wąskie specjalizacje, stąd wielu lekarzy nie bierze zupełnie pod uwagę, ze człowiek stanowi integralną całość i takie powinno być podejście do leczenia.
Specjalistyczne podejście do leczenia, choć w wielu przypadkach niezbędne i skuteczne, może przynosić także negatywne skutki dla chorych, ponieważ leczenie jednego chorego organu środkami chemicznymi, powodującymi wiele skutków ubocznych, niszczy  inne organy.

Koszty opieki zdrowotnej wzrastają, gdyż nowoczesne leki i urządzenia diagnostyczne są coraz droższe. W tej sytuacji o swoim zdrowiu pomyślmy sami, nie oglądając się na innych.

Chińskie przysłowie mówi: "Nie ważne czy kot jest czarny czy biały,ważne,aby dobrze łowił myszy." Nie rezygnując z fachowej opieki lekarskiej, spróbujmy zastosować również naturalne metody,znane od setek,a nawet tysięcy lat,m.in.ziołolecznictwo, apiterapię, akupresurę ...

W zasięgu ręki mamy cudowne leki, które dała nam natura. Jednym z takich zapomnianych środków są Zioła szwedzkie.




W XIX w. szwedzcy lekarze Claus Samst i Urban Hjarne odnaleźli stary, zapomniany manuskrypt z recepturą ziół.Od odkrywców zioła te noszą nazwę "zioła szwedzkie". Doktor Samst, stosując zioła, dożył 104 lat, a przyczyną jego śmierci był upadek z konia.Sędziwego wieku dożyli też jego rodzice i dziadkowie.
W czasach współczesnych, tuż po II wojnie światowej, zioła szwedzkie rozpowszechniła austriacka zielarka Maria Treben. W książce pt."Apteka Pana Boga" znajdziemy wiele praktycznych zaleceń.
Opisuje przypadki,które wyleczyła,zalecając picie ziół lub robienie z nich okładów.

Uwaga!
Przed położeniem okładu należy posmarować chore miejsce i okolice olejem, najlepiej żywokostowym, smalcem lub maścią nagietkową, położyć watkę zamoczoną w ziołach,( przed pobrudzeniem można zabezpieczyć folią,jeśli nie mamy skłonności alergicznych) potem owinąć i pozostawić na 2-4 godz.,można na całą noc. Miejsce po okładzie pokryć pudrem dla dzieci.
Trzeba koniecznie pamiętać o natłuszczeniu skóry przed przyłożeniem okładu!!
W przypadku wrażliwej skóry i podrażnień, należy przykładać okłady na krótszy czas lub na pewien czas przerwać ich stosowanie.Podrażnione miejsce posmarować maścią nagietkową.
Podobnie przed włożeniem do ucha watki, zanurzonej w ziołach , miejsce najpierw należy posmarować olejem lub wpuścić do jego środka 2-3 krople.




Zażywanie ziół szwedzkich zalecane jest niezależnie od pory roku, rodzaju choroby, wieku. Stosować może je każdy, za wyjątkiem osób, które mogą być uczulone na któryś ze składników tej mieszanki. Zioła mają tak szerokie zastosowanie zdrowotne, że można je nazwać remedium na wszystkie choroby.

Oryginalne zioła szwedzkie są przygotowywane w/g Starego Rękopisu.
Pozytywne rezultaty leczenia,o których pisze Maria Treben,zostały osiągnięte dzięki zastosowaniu "małych ziół szwedzkich".

W skład mieszanki wchodzi 11 ziół:



0,2 g szafranu
5 g mirry
10 g kamfory (powinna być użyta tylko naturalna kamfora)
10 g korzeni kurkumy
5 g korzeni dziewięćsiłu
10 g teriaku
10 g senesu
10 g korzeni rabarbaru
10 g manny
10 g korzeni arcydzięgla
10 g aloesu (zamiast aloesu można zastosować także korzeń goryczki lub sproszkowany piołun)



Dzięki tej mieszance ziół przygotujesz samodzielnie nalewkę leczniczą. Leczy ona niezliczoną ilość schorzeń. Stosować można ją od wewnątrz jak i na zewnątrz.
Zioła zalać 1,5 litra 38%-40% alkoholu, żytniówki lub dobrej wódki owocowej w 2-litrowej butelce z szeroką szyjką. Odstawić na 14 dni w słoneczne miejsce lub w pobliżu pieca. Nalewkę należy codziennie wstrząsać, również przed przecedzeniem części do małej butelki i przed użyciem. 
Pozostała część ziół zalanych wódką może być przechowywana przez dowolny okres.Otrzymanym płynem wypełnia się małe butelki i przechowuje w chłodzie dobrze zamknięte. Eliksir ten można przechowywać przez wiele lat.
Im dłużej stoi, tym jest skuteczniejszy.

Gotowe preparaty i suche mieszanki ziół są produkowane przede wszystkim w Austrii. U nas można je kupić bez trudu w aptekach i sklepach zielarsko-medycznych.




Stosowanie:
Profilaktycznie pijemy łyżeczkę ziół rano i wieczorem, rozcieńczone wodą lub herbatą .
W przypadku poważniejszych chorób pijemy 2-3 łyżki stołowe w sposób następujący:
- łyżkę ziół rozcieńczamy w 1/2 szklanki herbaty ziołowej i połowę pijemy 1/2 godz. przed posiłkiem ,drugą połowę - 1/2 godz.po posiłku.

 Na co pomogą zioła szwedzkie?   " Porady dr J.Górnickiej" na podstawie opracowania Marii Treben.

 1. Zwilżona w ziołach ściereczka,często przykładana na czubek głowy działa skutecznie na zawroty i bóle głowy.
 2. Okład z gazy zamoczonej w ziołach, położony na posmarowane tłuszczem powieki,wzmacnia słaby wzrok,poprawia widzenie,likwiduje zapalenie i zaczerwienienie oczu. Zapobiega jaskrze. Przy odwarstwieniu siatkówki,krwawieniu do siatkówki - okłady należy kłaść codziennie na 1 godzinę, na zamknięte oczy.
 3. Smarowanie ziołami leczy krosty i wypryski na skórze.
 4. Płukanie ust rozcieńczonej wodą łyżki ziół uśmierza ból zęba.
 5. Przy bólach gardła i zapaleniu migdałków ustąpią gorączka i dolegliwości po wpuszczeniu do ust rano i wieczorem kilku kropli ziół: mieszając krople ze śliną,płuczemy jamę ustną,po czym tą mieszankę połykamy.
 6. Przy dolegliwościach żołądka lub kolce wypijamy powoli łyżkę ziół.
 7. Przy wzdęciach,dolegliwościach przewodu pokarmowego,jelit, zaparciu,bólach woreczka żółciowego pijemy codziennie rano i wieczorem łyżeczkę ziół. Na noc przykładamy okład z ziół na chore miejsce.




 8. Zażywanie przez 8 tygodni rano i wieczorem po łyżce ziół leczy puchlinę wodną.
 9. Bóle ucha,szumy w uszach ustąpią,jeśli do ucha włożymy watkę zamoczoną w ziołach.
10. Zażywanie rano i wieczorem po łyżce ziół 14 dni przed porodem,sprawia,że jest lżejszy.
11. Przy zastoju pokarmu i zapaleniu piersi pomocny okład z ziół.
12. Przy oparzeniach posmarowanie natychmiast chorych miejsc zapobiegnie powstaniu bolesnych pęcherzy.Jeśli pęcherze już są, zioła przyspieszą gojenie.
13. Picie rano i wieczorem po łyżce oraz okłady na chore miejsca łagodzą dolegliwości reumatyczne.
14. Okład pomocny na odmrożone miejsca.
15. Smarowanie przez 3 dni lub mały okład na odciski,sprawiają,że miękną i łatwo je usunąć po pewnym czasie.
16. Przy bezsenności łyżka ziół na noc oraz okład z nich na serce.
17. W czasie przeziębienia lub grypy pijemy po łyżeczce ziół, a ponadto wąchamy z otwartymi ustami (szybka poprawa).
18.Picie kropli leczy trzustkę,wspomaga leczyć cukrzycę (nie wolno jednak rezygnować z wizyty u lekarza).




19. Smarowanie kroplami leczy znamiona, brodawki, plamy, nadmierny łojotok.
20. Przy zakrzepicy i zapaleniu żył, chore miejsca smarujemy najpierw maścią nagietkową, a potem kładziemy okład z ziół.

21. Zapalenie opon mózgowych,zranienia głowy z powodu upadku lub uderzenia, jąkanie  i  zaburzenia mowy - okłady na potylicę.Ciężkie schorzenia konieczna porada lekarza.

22. Zapalenie kaletki maziowej - okłady z ziół .
Przy wszystkich ciężkich schorzeniach należy przedtem poradzić się lekarza.

23. Katar sienny - codziennie 2-4 szklanek herbatki z pokrzywy z 3 łyżeczkami ziół szwedzkich.

24. W okresie grypy - dziennie 1 łyżeczkę do herbaty, a czasami 1 łyżkę stołową nalewki z  niewielką ilością letniej wody. Zabezpiecza to przed grypą.

25. Gdy nagle pojawi się katar (i znużenie,,uczucie rozbicia,ucisk w okolicy czoła i żołądka) należy jedynie trzymać przy nosie wacik zwilżony ziołami i jednocześnie głęboko oddychać.

26. Silne przeziębienie, zaatakowane oskrzela - wdycha się krople otwartymi ustami.Uzyskuje się szybką poprawę.


Kuracja z ziół wg receptury Marii Treben zalecana jest o każdej porze roku - wiosną oczyszcza organizm z pozostałości zgromadzonej zimą tkanki tłuszczowej, natomiast jesienią stymuluje funkcjonowanie układu odpornościowego zabezpieczając tym samym organizm przed możliwymi infekcjami.
W Starym Rękopisie, znajdziecie dużo więcej zaleceń na poważne i mniejsze dolegliwości.


Ostatni punkt Starego Rękopisu mówi:


 Kto zażywa krople codziennie rano i wieczorem nie potrzebuje żadnych innych lekarstw, ponieważ zioła szwedzkie wzmacniają cały organizm, „odświeżają nerwy i krew”, usuwają drżenie rąk i nóg. Mówiąc krótko, zapobiegają wszystkim chorobom. Ciało jest prężne, a twarz młodzieńcza i piękna.


niedziela, 19 stycznia 2014

Czas dla wnuczki :)

W ostatnich kilkunastu dniach miałam pod opieką maleńką córeczkę syna,to powód mojej nieobecności na blogu. Absorbująca,pełna pomysłów, wigoru, gotowa do pomocy we wszystkich pracach domowych, a ma dopiero 2,5 roczku. Jestem pełna podziwu dla jej zaangażowania i energii...




Wracam wkrótce!

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Co nam grozi, gdy farbujemy włosy i jak to zrobić bezpieczniej...

"Piękno za cenę cierpienia" - tak Joanna Evans opisuje związek między farbowaniem włosów, a zagrażającymi życiu reakcjami alergicznymi, nowotworami i chorobami wątroby. (Źródło:zobacz koniec postu). 





Tradycyjne farby do włosów zawierają całą gamę chemicznego paskudztwa, również te najbardziej niepokojące, szkodliwe:

- diaminobenzeny np.PPD (nowotwory, alergie kontaktowe i krzyżowe
- resorcynę, w niektórych również amoniak (alergeny)
- 4-amino-2-hydroksytoulen
- p-aminofenol (substancja chemiczna powodująca nowotwór pęcherza i uszkodzenia wątroby)
- tolueno -2,5-diaminę (PTD), tę badacze z EWG sklasyfikowali jako "substancję o wysokim zagrożeniu" w swojej bazie Skin Deep Database, podobna w działaniu do PPD
- konserwanty (parabeny)
- M-aminofenol
Jak widać sporo tego, mają w tym udział również takie firmy jak, Garnier, L,Oreal, Schwarzkopf.


Głównym winowajcą alergii na farby do włosów jest PPD, obecne w ponad 2/3 wszystkich farb dostępnych na rynku (British Medical Journal).

Alergiczna reakcja na koloryzacje. Oryginalny artykul: http://www.belgraviacentre.com/blog/hair-dye-and-hair-loss-are-they-linked-2/

Z każdym rokiem zwiększa się liczba kobiet farbujących włosy, również bardzo młodych oraz tych, które zgłaszają alergie na substancje chemiczne, głównie chodzi o PPD czy podobny zamiennik PTD.
Np. w Danii zidentyfikowano 55 przypadków ciężkiego kontaktowego zapalenia skóry wywołanego farbowaniem włosów, z silnym obrzękiem twarzy, głowy i uszu.
Naukowcy doszli do wniosku, że PPD,PTD w farbach do włosów "stwarza poważne zagrożenie dla zdrowia populacji".

PPD może odkładać się w skórze przez lata. Powoduje też tzw. uczulenie krzyżowe, co oznacza,że jeśli ktoś już zareagował na tą substancję, może się również uczulić na podobne związki w innych aniżeli dotąd używanych farbach do włosów, na barwniki włókiennicze, spożywcze, medyczne, na tusze, na konserwanty (parabeny) i na niektóre leki np.sulfonamidy, benzokaine,prokaine.
Alergia na PPD jest problemem, gdyż trwa przez całe życie.


PPD para-fenylenodiamina w Polsce nazywana sztuczną henną, ktorą znależć można praktycznie we wszystkich produktach do trwałej koloryzacji wlosów ( również w tatuażach tymczasowych typu "czarna henna"), jest dobrze znanym alergenem kontaktowym - został wybrany alergenem roku przez American Contact Dermatitis Socjety w 2006 roku i stał się tematem licznych przerażających opowieści dotyczących farbowania włosów, jakie pojawiły się ostatnio w mediach, włącznie z przykładami dziwnych zgonów. Nawet stosunkowo małe stężenia tej substancji chemicznej mogą stanowić zagrożenie.

W krajach Unii Europejskiej i w USA stosowanie PPD w tatuażach jest nielegalne, ponieważ substancja ta nie jest dopuszczona do bezpośredniej aplikacji na skórę.

http://www.manchestereveningnews.co.uk/news/greater-manchester-news/womans-hair-dye-horror-916577
Mimo to jest uważana za bezpieczną w farbach do włosów, choć większość farb wchodzi w kontakt ze skórą głowy, czoła i wokół uszu.

Reakcje alergiczne nie są jedynym zagrożeniem związanym z farbowaniem włosów.

PPD jest też możliwym mutagenem ( potrafi modyfikować DNA ), a także karcynogenem ( może powodować nowotwory ).
Udowodniono związek z nowotworami: piersi, jajników, ( u fryzjerów - płuc,krtani) oraz z grupy tych rzadszych,jak chłoniak nieziarniczy.

Niepokojące doniesienia naukowców zmuszają branżę kosmetyczną do reakcji.
Ale nie zakładajcie,że napisy "naturalny, "ziołowy" czy "organiczny"oznacza nieszkodliwy, bo w wielu z tych produktów, również w tradycyjnych markach, nadal są toksyczne substancje chemiczne,np.PPD zastąpiono podobnym związkiem o nazwie PTD.


Jeśli narażenie się na nowotwory nie wystarczą do zrażenia się do farbowania włosów, to posłuchajcie tego: badania wskazują,że farbowanie może zwiększać o 40%, ryzyko rozwoju postępującej i śmiertelnej choroby wątroby.

A to kilka uwag do bezpieczniejszej koloryzacji włosów:




1. Zawsze wykonaj próbę skórną, nawet jeśli wcześniej używałaś/eś tej samej farby.
   Również mężczyźni, którzy korzystają z farb są bardziej narażeni na chłoniaka, białaczki czy 
   szpiczaka mnogiego. Pamiętajcie jednak,że nawet próba nie daje 100% pewności.

2. Wybieraj bezpieczniejsze produkty.  
  Poszukaj firm oświadczających, że nie stosują w swoich  produktach substancji chemicznych,które podejrzewa się lub co do których potwierdzono ich rakotwórcze,mutagenne działanie.Produkty te nie powodują także uszkodzeń płodu.
 Polecana jest niemiecka LOGONA - producent produktów do półtrwałej koloryzacji wolnych od  PPD,,nadtlenków,amoniaków oraz innych silnych substancji chem. dostępne online na stronie  producenta www.lovelula,com lub www.suvarna.co.uk Suvarna posiada 100%naturalne linie  produktów do koloryzacji.

3. Zawsze czytaj etykiety.
   Odwiedź bazę kosmetyków "Skin Deep"przygotowaną przez amerykańską organizację  nadzorczą EWG  www.ewg.org/skindeep, która przyznaje ocenę zagrożeń na podstawie badań, to  może pomóc określić,od których produktów lepiej trzymać się z daleka.

4.Nie farbuj włosów zbyt często.
  Jeśli używasz farb z substancjami chemicznymi, nie trzymaj mieszanki koloryzującej na  włosach dłużej aniżeli wymagany minimalny okres czasu.

5. Nakładaj farbę na włosy, a nie na skórę głowy.
  Rozważ pasemka lub refleksy jako bezpieczniejszą alternatywę dla koloryzacji całości włosów
  ( kontakt ze skórą głowy).



6.Przykłady produktów wolnych od chemii, w 100% naturalne:
- Logona HerbalHair Color Powder
- Aubrey Organics Color Me Natural Permanent Hair Color
- Palette by NatureAll Natural PermanentHair Color
- Sante 100% Herbal Hair Color

Źródło:
Artykuł Joanny Evans, czasopismo z licencją angielską (What doctors don't tell you) "O czym lekarze ci nie powiedzą", w oparciu o bogatą bibliografię.

Miliony kobiet na całym świecie farbuje włosy, dołączają coraz to młodsze,już w wieku 12-15 lat.
Wzrasta liczba zachorowań na raka, również na te z z grupy rzadszych.Naukowcy biją na alarm, a firmy kosmetyczne pod ich naciskiem,stosują podobne zamienniki i poszerzają listę kolorystycznej oferty,mając na uwadze swoje zyski, nie licząc się ze zdrowiem klientów.

O to musimy zadbać same!



piątek, 3 stycznia 2014

Czy sól naprawdę jest szkodliwa?


W naszych czasach dużo mówi się o konieczności ograniczenia spożycia soli, ponieważ jest ona dodawana do większości przetworzonych produktów spożywczych.
W ciągu ostatnich 50 lat na Zachodzie wokół soli rozgorzał prawdziwy spór.Jednakże poddawana badaniom sól to nie pełnowartościowa sól stosowana przez tysiące lat, ale jej wysoko przetworzona odmiana, składająca się  w 99,5% z chlorku sodu z dodatkiem substancji przeciwzbrylających, jodku potasu i dekstrozy (cukru) .To nieorganiczny związek chemiczny, sól kwasu solnego i wodorotlenku sodu.

Zwykła sól kuchenna zawiera związki aluminium, które sprawiają,że jest sypka i się nie zbryla.
Takie aluminium jest bardzo toksyczne dla systemu nerwowego człowieka i prawdopodobnie stanowi jedną z głównych przyczyn choroby Alzheimera.

Prawdą jest, że nadmiar soli szkodzi ( zresztą jak każdy nadmiar ), ale jednocześnie nie można jej wykluczać z jadłospisu. Pewna ilość soli koniecznie musi być spożywana, ponieważ chlorek sodu jest nam niezbędny do życia.
Jak większość silnie działających substancji ma podwójną naturę,wzmacnia trawienie i wzmaga wydzielanie kwasu solnego w żołądku, a w bardziej zewnętrznym wymiarze pomaga mocniej skupić się na sprawach materialnych. Może być używana w celu "sprowadzenia kogoś na ziemię".
Ciekawostką jest, że w ludowej tradycji chińskiej uważano, że nadmiar soli prowadzi do chciwości.

Problem z solą nie polega jednak na samej soli, ale na tym, jaką jej odmianę spożywamy na co dzień.



Rafinowana, wyjałowiona podczas produkcji, sól stołowa, działa drażniąco na nasz organizm i nie zaspokaja zapotrzebowania na cenny chlorek sodu.
Życie bez chlorku sodu nie jest możliwe, to jeden z 12 potrzebnych do życia minerałów.
Kiedy organizm nie dostaje odpowiedniej ilości naturalnej soli, pojawiają się zmęczenie i choroby.

Prosty sposób na sprawdzenie jakiej soli używamy:

- wsypujemy do szklanki wody łyżkę soli i odstawiamy na noc. Sól przetworzona osadzi się na dnie, natomiast naturalna - rozpuści się.
Sól, która nie rozpuszcza się w wodzie, nie rozpuści się również w naszym organizmie. Taka nierozpuszczalna substancja,odkłada się w naszych tkankach i narządach, doprowadza do zaburzeń w funkcjonowaniu organizmu i w konsekwencji doprowadza do:
- chorób serca
- artretyzmu
- twardnienia tkanek i arterii
- złogów wapnia w stawach itd.

Białą, rafinowaną sól podobnie jak biały cukier możemy traktować jako białą truciznę.
Dlatego, aby utrzymać zdrowie i siłę,powinniśmy używać w kuchni soli naturalnej, nierafinowanej.
Nie ma przecież problemu z dostaniem dobrej, rodzimej soli kamiennej albo wartościowej soli morskiej,zawierającej ponad 80 różnych pierwiastków ( sol kuchenna tylko 2-3 )
Gdy solimy jedzenie, lepiej robić to pod koniec lub po ugotowaniu, aby nie marnować zdrowych składników. Oprócz soli codziennie należy dostarczać organizmowi nieco potasu ( banany, sok pomarańczowy,pomidory,morele i figi suszone, ocet jabłkowy, awokado)



Prawdziwa sól morska, pełna zdrowych mikroelementów i makroelementów, jest szarawa lub brązowawa, nigdy śnieżnobiała.Poza tym zbryla się, a jej grudki są różnej wielkości.
Sól kamienna występuje w formie kryształków, są przejrzyste lub lekko zabarwione (żółte,pomarańczowe lub czerwonawe).Podobnie jak sól morska jest bogata w mikro i makroelementy.


Osoby używające rafinowanej soli często mają ochotę na sól, ponieważ nie zaspokajają potrzeb organizmu na pierwiastki śladowe, niezwykle cenne dla organizmu.Nasilone łaknienie soli zazwyczaj znika po kilku tygodniach stosowania pełnej, nieoczyszczonej soli.Należy uzupełniać ilość soli w organizmie, ale najlepiej w połączeniu z potasem, wodą lub pożywieniem.

Uwaga na etykiety!

Naturalna sól,zarówno morska jak i kamienna, nie powinna być śnieżnobiała, zbyt miękka ani całkiem sucha. Może się zbrylać i zatrzymywać wilgoć, ponieważ nie ma w niej dodatków chemicznych. Najlepiej kupować sól, która opisana jest jako nierafinowana i bez sztucznych dodatków.
Większość dostępnej w sklepach "Soli morskiej" to najczęściej jej biała i oczyszczona odmiana, wyjałowiona z prawie wszystkich pierwiastków śladowych.

Nadmiar soli

Nadmierna potrzeba spożycia soli może być próbą zrównoważenia:

- używania oczyszczonej soli lub braków minerałów w ciele
- zakwaszenia krwi lub zatrucia, również promieniowaniem
- działania rozpraszających pokarmów i napojów, jak alkohol,rafinowany cukier,słodz. napoje itp.
- słabego trawienia lub wydzielania zbyt małej ilości kwasu solnego
- strachu i niepewności

Nadmiar soli kuchennej jest znaną przyczyną wysokiego ciśnienia krwi, wrzodów i raka żołądka, obrzęków, zachcianek smakowych, uszkodzenia nerek, strachu, zmniejszonego wchłaniania substancji odżywczych oraz niedoboru wapnia,który z kolei prowadzi do osłabienia kości, nerwów, mięśni i serca!!!

Pewnymi oznakami nadwyżki soli są:

- bardzo wzmożone pragnienie
- ciemny mocz i cera
- zaciśnięte zęby
- nabiegłe krwią oczy

Niedobór soli

Dieta niskosolna lub bezsolna ma negatywne następstwa:

- zwiększa ilość reniny we krwi, która wywołuje skurcz naczyń
- obniża wytwarzanie insuliny
- zakłóca równowagę w przemianie materii, co prowadzi do dodatkowego zanieczyszczenia organizmu.
U osób z dietą o bardzo ograniczonej zawartości soli lub sodu można czasami zaobserwować takie objawy:
- zmniejszona siła i spadek popędu płciowego
- gazy jelitowe
- wymioty i zanik mięśni
Trzeba jednak wiedzieć, ze objawy takie mogą być wywołane również przez inne czynniki.

Sól jako lekarstwo



1. Bóle brzucha i wzdęcia z powodu trującego czy zepsutego jedzenia 

-     zjedz pół lub więcej umeboshi (solona japońska śliwka) lub wypij odrobinę osolonej wody
      przygotowanej w następujący sposób:
  sól podpraż na suchej patelni aż do zbrązowienia, do szklanki ciepłej wody dodaj kopiastą łyżeczkę prażonej soli. Wypijaj do 1/4 szklanki.
Słoną wodę lub słone śliwki w celu odtrucia można spożywać kilka razy w ciągu godziny.

2. Krwawiące dziąsła w stanie zapalnym lub ropnym

-    szczotkuj zęby i dziąsła drobną solą morską 2 x dziennie.
     Należy jednak pamiętać,że sól nie nadaje się do codziennej pielęgnacji jamy ustnej. może 
     spowodować uszkodzenia dziąseł i szkliwa, gdyż ma zbyt mocne działanie ścierające.
     Lepszym środkiem do mycia zębów jest woda utleniona lub soda spożywcza.

3.  Ból gardła

-   co godzinę płucz gardło osoloną, gorącą wodą

4.  Zapalenie skóry, wypryski, swędzenie
-    zmieniony chorobowo obszar skóry opłukuj słoną wodą.
  
Sól dla zdrowia



1. Sól ma istotne znaczenie w procesie obniżania nadmiernej kwasowości w komórkach, zwłaszcza w komórkach mózgu.

2. Jest niezbędna w procesie równoważenia poziomu cukru we krwi; ważna funkcja w profilaktyce i leczeniu cukrzycy.

3. Jest niezbędna do generowania energii hydro-elektrycznej, takiej "lokalnej mocy" potrzebnej komórkom ciała.

4.Jest "paliwem" dla układu nerwowego, bierze udział w komunikacji nerwowej między komórkami oraz przetwarzaniu przez nie informacji, również do prawidłowej pracy komórek mózgu.

5.Pomaga oczyszczać płuca z lepkiej flegmy i śluzu, szczególnie przy astmie.

6.Niezbędna przy pozbywaniu się kataru i oczyszczaniu zatok.

7.Jest naturalną substancją antyhistaminową.

8. Jest niezbędna przy zapobieganiu skurczów mięśni.



9.  Zapobiega wytwarzaniu nadmiaru śliny, tak,że nie wypływa ona z ust podczas snu.Jeżeli natomiast musimy wycierać z ust nadmiar śliny,tzn.,że mamy niedobór soli.

10. Sól reguluje sen, działa lekko nasennie.

11. Sól na języku zapobiega atakom suchego kaszlu.

12. Zapobiega powstawaniu skazy moczanowej i artretyzmu.

13. Jest niezbędna do utrzymania funkcji seksualnych i libido.

14. Jest istotna w zapobieganiu żylakom i "pajączkom" na nogach i udach.

15. Sól jest składnikiem mogącym pomóc nam w pozbyciu się podwójnego podbródka.

Kiedy organizmowi brakuje soli, w rzeczywistości jest on odwodniony.Ślinianki odczuwają
brak soli i produkują więcej śliny, aby zwilżać pokarm podczas przeżuwania oraz połykania i aby dostarczyć żołądkowi dostateczną ilość płynu niezbędną do trawienia. Krążenie krwi do ślinianek wzrasta i naczynia krwionośne w tej okolicy zaczynają "przeciekać". Ten "wyciek" rozprzestrzenia się poza obszar ślinianek,powodując gromadzenie się wody w okolicach podbródka, na szyi,a nawet na policzkach.

16. Sól jest absolutnie niezbędna do utwardzania struktury kości.Aż 27% soli zawartej w organizmie znajduje się w kościach. Osteoporoza może częściowo wynikać z zapotrzebowania organizmu na sól, jeżeli nie konsumujemy jej dostatecznych ilości,ponieważ wówczas pobiera ją z kości.



Sód i potas muszą pozostawać w organizmie w odpowiednich proporcjach. Nadmiar sodu czy niedobór potasu mogą sprzyjać rozwojowi prymitywnych komórek beztlenowych, takich jak guzy czy nowotwory.

Naturalna sól potrzebna jest również zwierzętom hodowlanym,ponieważ ich organizmy,podobnie jak ludzkie nie umieją produkować ani chloru ani sodu.

Zwierzęta wykazują naturalny apetyt na sól i lubią jej smak. Często podawana jest w taki sposób, aby zwierzę mogło jej używać wedle własnej woli.Nie ma obawy,ze podamy jej za dużo,gdyż zjadają jej tylko tyle ile potrzebują.
Nie wolno jednak dawać popularnej stołowej soli, która jest jałowa i nie zawiera dobroczynnych składników.Podobnie jak ludzie,potrzebują nierafinowanej,naturalnej soli.




Więcej na temat wspaniałych właściwości białego kruszcu,w następnym odcinku.